zBIÓRKA NA REHABILITACJĘ
Naturalnym pragnieniem każdego człowieka jest życie w zdrowiu i dobrym samopoczuciu. Moje życie to nieustanna wędrówka od szpitala do szpitala, walka z chorobą i nadzieja, że tym razem ją pokonam. To wiara w cud… Czy dokona się tutaj?
Na imię mam Izabela. Jestem osobą niepełnosprawną ruchowo, mam orzeczony znaczny stopień niepełnosprawności. Choruję na SMA-rdzeniowy zanik mięśni. Choroba, która powoduje niszczenie komórek nerwowych, odpowiedzialnych za ruch. Mięśnie słabną, potem umierają. Bezwzględna choroba nie zna litości, każdy nowy dzień przynosi ból i cierpienie. Występujące u mnie schorzenie postępuje z upływem wieku, czasu chorowania, jego przebieg nasila się. To choroba nieuleczalna, ale regularna i dostosowana do moich potrzeb rehabilitacja może złagodzić jej przebieg i znacznie poprawić mój komfort życia oraz spowolnić rozwój choroby. Ćwiczenia zapobiegają sztywnieniu i utracie ruchomości stawów, a także powstawaniu bolesnych przykurczów mięśni. Brak rehabilitacji znacząco odbija się na moim stanie zdrowia.
Choroba nie chce odpuścić mojego ciała mimo zawziętej walki o sprawność. Niestety skromna renta starcza jedynie na potrzeby bieżące, bez szans na tak ogromny wydatek, jakim jest udział w turnusach rehabilitacyjnych. Jestem osobą samotną i bardzo liczę na Twoją pomoc. Mam świadomość, jak dużą rolę odgrywa nawet drobne wsparcie. Dlatego apeluję do wszystkich ludzi dobrej woli i wielkiego serca z prośbą o pomoc. Bym mogła kontynuować rehabilitację, ćwiczyć mięśnie i jak najdłużej żyć! Bo ja chcę żyć! Rehabilitacja jest często długa drogą, drogą na szczyt, z którego widoki są naprawdę piękne!