Błagam o pomoc po pożarze mojego domu
Witam wszystkich.
Nazywam się Agnieszka i jestem mamą 5 dzieci (córka 17l., córka l.15 syn l. 16, syn z zespołem Downa l.14 i najmłodsza córka l. 9) Pochodzę z Legnicy (Dolnośląskie). Około 1.5 miesiąca temu zajęłam pustostan ,aby w końcu móc swoim dzieciom zapewnić jak najlepsze warunki, dzieci w końcu były szczęśliwe ,że mają swoje miejsce i nie musimy już być wszyscy na ścisku. Niestety w dniu 15.07 to co próbowałam stworzyć dla swoich dzieci spłonęło doszczętnie. Prawdopodobnie poprzez zapalenie instalacji. W wyniku pożaru ucierpiała córka, która wydostała z palącego się mieszkania mlodszego niepełnosprawnego brata. Jej stan jest stabilny. Został opublikowany post na Facebooku pod którym zgłosiło się mnóstwo osób, którzy pomogli nam i przywieźli ubrania , żywność, chemię, środki higieniczne. Jednak to nie wystarczy :( Jedni mają marzenie, aby polecieć do wymarzonego kraju, ja jednak mam marzenie ,aby móc zapewnić swoim dzieciom to czego przez lata nie miały. Aktualnie mieszkam u najstarszej córki, jednak to mieszkanie również wymaga odświeżenia, a niektóre pomieszczenia generalnego remontu, potrzebne jest również dokupienie takich rzeczy jak obuwia dla dzieci ,bielizny jak i dalsze przeżycie. Przyjmę również toalete WC, materialy budowlane , meble kuchenne, pralkę. Dlatego zwracam się z prośbą do państwa, ponieważ jestem sama i nie mam osoby na którą mogę liczyć. Każda złotówka się liczy i jest na wagę złota. Bardzo proszę państwa o pomoc ! Wszystkim ,którzy dotychczas pomogli każdemu z osobna jestem cholernie wdzięczna i bardzo dziękuję! Wierzę w to ,że dojdzie to do jak największego grona ludzi o dobrym sercu.
Z wyrazami szacunku, wdzięczności i podziękowaniami Agnieszka.