Potrzebna pomoc dla mnie i córki
Nazywam się Magdalena Wesołowska i od lat zmagam się z poważną wadą wzroku, która bardzo utrudnia mi codzienne życie. Przeszłam już dwie operacje i stale się leczę, ale mój wzrok nadal jest mocno ograniczony. Każdy dzień to dla mnie wyzwanie, ale nie poddaję się, bo chcę normalnie funkcjonować i być wsparciem dla mojej córki.
Obecnie najbardziej potrzebuję okularów, w związku z bólami głowy i słabym wzrokiem, moje funkcjonowanie jest mocno ograniczone.
Moja córka również ma wadę wzroku, choć na szczęście jest ona mniej rozwinięta i mniej groźna. Jednak wymaga stałej kontroli i leczenia, by jej stan się nie pogorszył. Obie potrzebujemy regularnych wizyt u specjalistów, leków i terapii, które wiążą się z wysokimi kosztami.
Nie jestem w stanie poradzić sobie z tym wszystkim sama, dlatego zwracam się z prośbą o wsparcie. Zebrane środki przeznaczę na:
- kontynuację mojego leczenia i rehabilitacji wzroku,
- opiekę medyczną i leczenie córki,
- zakup niezbędnych leków oraz pomoc w codziennym funkcjonowaniu.
Każda wpłata, nawet najmniejsza, ma dla nas ogromne znaczenie. Proszę też o przekazanie 1,5% podatku, który pomoże nam dalej walczyć o lepsze widzenie.
Z całego serca dziękuję za każdą pomoc, wsparcie i udostępnienie mojej prośby. Razem możecie dać nam nadzieję na lepsze jutro.