Odbudowa życia po pożarze
W godzinach wieczornych dni., 5.12.24r na ul. Jagiełły w Działdowie wybuchł pożar w kamienicy, pomimo sprawnej akcji straży pożarnej duża część kamienicy ucierpiała, w tym moje mieszkanie, w którym mieszkałam tam z dwiema wnuczkami. Po parogodzinnym gaszeniu pożaru mieszkanie zostało kompletnie zalane i nie nadaje się do zamieszkania. Aktualnie z wnuczkami pomieszkuje u najbliższej rodziny. Mam dostać nowe lokum, ale do godnego, chociażby skromnego życia potrzebuje podstawowe wyposażenie, ponieważ wszystkie rzeczy, które znajdowały się w mieszkaniu nie nadają się do uzytkowania.
Pomimo swojego wieku (70l) chwytam się każdej możliwej pracy,nie jestem w stanie zarobić na wyposażenie nowego lokum, chciałaby zapewnić sobie i wnuczkom dobre warunki, nie musimy żyć w luksusie, ale schludnie i skromnie. Rodzina pomaga mi na tyle ile może.
Zakładam te zbiórkę na takie rzeczy jak meble, podstawowe wyposażenie sprzętu AGD (lodówka, kuchenka gazowa itp.).
Ośmielam się prosić o pomoc i z góry dziękuję za wszystkie choćby najmniejsze wpłaty i wierzę, że dobro zawsze wraca.