Borys - pomożesz mi?
Cześć,
tutaj Borys. Niestety, spotkała nas ogromna tragedia – mój najlepszy przyjaciel Tosiek przegrał swoją heroiczną walkę o zdrowie i życie. Już go z nami nie ma, a smutek i pustka, którą pozostawił, są nie do opisania.
Ja wciąż walczę i staram się być dzielny. Zmagam się z padaczką idiopatyczną, która wymaga codziennego przyjmowania leków oraz regularnych wizyt kontrolnych u weterynarza i kardiologa. Moje serce także potrzebuje szczególnej uwagi – jestem pod stałą opieką kardiologiczną. Leki, badania i konsultacje są konieczne, bym mógł dalej żyć.
Wspomnienie o Tośku dodaje mi siły, by nie poddawać się. Bardzo dziękuję za każdą formę wsparcia i pomoc, które pomagają mi kontynuować tę walkę. Wasza obecność i dobroć wiele dla mnie znaczą.
Teraz , gdy Tośka z nami nie ma , sam opiekuje się moim kocim rodzeństwem .